Budynek do wyburzenia.

lekszyk spacerował sobie po przedmieściu , aż zaintrygował go ten budynek . Wszedł do niego , rozglądał się i cicho powiedział
- Tanie Dziwki , bandyci i handlarze bronią ... mógłby ktoś tu zrobić porządek ..
Poszedł dalej porozglądać się po tym budynku i sprawdzić czy jest coś wartego uwagi

No i Rai jak zwykle chodząc sobie po mieście musi trafić do jakiejś rudery w której słychać dziwne dźwięki
-Ehh... Cóż no to może czas się rozejrzeć
Chłopak uśmiechnął się, wyciągnął z kieszeni papierosa i zapalniczkę po czym włożył do ust to pierwsze i zapalił. Nie trwało długo a już w powietrzu zaczął się unosić biały dymek, przez który Rai chyba kogoś zauważył.I to nawet chodzącego i nie robiącego dziwnych rzeczy, cóż może pójść za nim. ehh...I bez prawie żadnego zastanowienia Rai poszedł za lekszykiem

Widząc że ktoś go śledzi odwrócił się wyjął sztylet i rzucił się na Raisena . Wszyscy w okuł patrzyli się przerażeni a Lekszyk Spokojnym głosem mówi do Raisena:
-Coś za jeden i co chcesz ?

Ehhh... i jak widać to był kolejny idiota któremu tylko chodzi o walkę... cóż jak mus to mus
-Jestem hmmm... jakbyś nie widział nastolatkiem i zgubiłem się w tej ruinie
Powiedział patrząc ze spokojem na Lekszyka i dalej paląc swojego papieroska
-Lepiej weź ten sztylet... chyba że chcesz by był wbity w ciebie
Rai wymamrotał se słowa cicho i strasznie, można by było pomyśleć że to jakiś psychol... albo nie bo po chwili zaczął się śmiać pod nosem

Lekszyk zabrał sztylet i go schował , z uśmiechem na twarzy powiedział Raisenowi:
-Przepraszam ze cie napadłem . Ale w takich dziurach lepiej uważać . Pełno tu bandytów i handlarzy bronią , nie wspomnę już o tych tanich dziwkach. Jestem Lekszyk łowca z Chuusei Academic.
Podał rękę Raisenowi

-Ehh... Idiota
Pomyślał o Lekszyku słysząc jego przemówienie i tą dziwną reakcje na słowa raisena... czyżby był aż tak straszny ?
-Taa ta... Fajnie... Ja jestem Raisen i jestem uczniem... COOOOO !?!... DZIWKI ? GDZIE?
Zapytał patrząc na łowce a przy okazji dalej paląc swojego papieroska

Z uśmiechem na twarzy mówi do raisena :
-Rozejrzyj się a zobaczysz , a i jeszcze jedno nie jestem idiotą , uważaj co myślisz . ja wracam do Akademic'a
No i Poszedł

-Hmm... powiedziałem to na głos czy w myślach... chyba w myślach... a to oznacza że on też ma moc
Mówił do siebie Rai gdy nagle uświadomił sobie że jeśli zgubi Lekszyka to nigdy stąd nie wyjdzie, tak więc bez reszty przemyśleń pobiegł za nim


z.t oboje