Imię: Toxic
Nazwisko: Oxiami
Rasa: Demon
Ranga: Prefekt
Wiek: 17 lat
Wygląd: Toxic jest wysoką, szczupłą i wysportowaną dziewczyną. Ma długie, czarne włosy, niebieskie oczy z tym, że jedno jest jaśniejsze a drugie ciemniejsze, taki niespodziewany wybryk genetyczny, jak to ujęła jedna z użytkowników. Ma wyraźne rysy twarzy, a na ogół jej cera jest dość blada. Mimo tego tajemniczego wyglądu, w środku jest mroczna. Jej uroda powala, nie jest ani brzydka ani piękna jest tak po środku, o. Jest typową chłopczycą, nie maluje się, ubiera jak lalka barbie, czy też perfumuje ile wlezie. Na pewno zaciekawieniem jest, że o dziwo lubi walki ... To nie wyjaśniony punkt. A teraz przejdźmy do ubioru - Często nosi na sobie czarną, skórzaną kurtkę do pasa, krótkie spodenki dżinsowe i oczywiście czarne buty na obcasie do kolan.
Charakter: Co tutaj dużo pisać ... Dziewczyna jest na ogół nieprzewidywalna, nie wiadomo jakie ma zamiary itd. Szczera, opanowana ... Jednak potrafi dokopać w razie potrzeby, jej wadą jest jednak to, że często przeklina ... Ale ona się już do tego przyzwyczaiła więc potrafi z tym żyć. Raz miła, raz zła ... Totalna mieszanka charakteru, która w każdej chwili może przypominać pogodę.
Moce:
- Kontrola nad lodem
- Przenoszenie przedmiotów bez dotykania ich
- Teleportacja.
Historia: Gdy Toxic była mała rodzice wyjechali w ważnych sprawach, lecz na szczęście zostawili ją z jej ciotką. Tak, mała była jedynaczką ... Jednak za siostrę uważała swoją kuzynkę Nanami. Były sobie bardzo bliskie. Można było powiedzieć, że życie szło bez problemów ... Jednak wszystko zaczęło się jak Toxic miała 8 lat. Dopiero wtedy dowiedziała się, że jest demonem. A później ukazały się jej moce nad którymi na początku nie miała kontroli. Jednak z wiekiem, to wszystko zostało opanowane. Gdy dziewczyna dorosła miała duże zadatki na świetnego wojownika. Lubiła walczyć ... Dlaczego ? Nikt tego nie wiedział. Inne dziewczyny zawsze trzymały się od niej z daleka, ona zaś wolała przebywać z chłopakami. Była typową chłopczycą, co do tego czasu przetrwało ... Kolejne kilka lat później, dziewczyna postanowiła wyjechać do akademika i tak zrobiła. Jednak rodziny już dawno nie pamięta, poszła w nie pamięć. Zaś ona zwiedza nowe zakątki miejsc.